













Chyby to malownicza i spokojna wieś z domkami jednorodzinnymi, dworem barokowo-klasycystycznym z XVIII wieku¹, licznymi rezydencjami, budowanymi tam współcześnie blokami, nowymi bliźniakami czy apartamentowcami i rzadkim Pomnikiem Przyrody – aleją Kasztanową. Nazwę swą zawdzięcza rodowi Chybów, który zamieszkiwał na tych ziemiach.
Miejscowość ta znajduje się na terenie gminy Tarnowo Podgórne, lecz południowo-wschodnia część wsi, ta przyjeziorna z zespołem dworsko-parkowym, kaplicą św. Stanisława, przystanią żeglarską i Miejskim Centrum Pomocy Kryzysowej, należy obecnie do Poznania. Nic więc dziwnego w tym, że mówi się nie tak rzadko o Chybach: wieś w mieście.
Przylegające do Jeziora Kierskiego Chyby od południa opływa mała rzeka-ciek Przeźmierka. Wszędzie zieleń, na obrzeżach – pola uprawne, na których kilka razy dostrzegłam nawet parę kruków, co mnie zadziwiło, bowiem te ptaki to już wielka rzadkość. A tutaj jest mnóstwo różnorodnego ptactwa. W maju i czerwcu już z dala słychać kukułki, świergocą liczne wróble, których w pobliskim Poznaniu i wielkich miastach jest coraz mniej, koncertują kosy, szpaki całymi gromadami drepczą niemal wszędzie, nad polami śpiewają skowronki, a wieczorami raz po raz odezwie się słowik. Przy jeziorze także egzystuje wiele ptasich rodzin, różnych gatunków, mających tutaj od lat liczne lęgowiska.
Zdjęcia fotoreportażowe, skupione na małych przestrzeniach czy obiektach to rezultat mojego małego rekonesansu. Rejestrowałam obiektywem to, co przyciągnęło moją uwagę swoim klimatem, poetyką ukrytą w zwyczajności. Wiele z tych fotografii to obrazy związane z moimi tęsknotami, poszukiwaniem tego, co obserwowałam w dzieciństwie i później, przystając z zachwytem nad rzekomą pospolitością, a mnie poruszającą do głębi.
Miło zerknąć również na wielokształtne, zmyślne formy zielonego designu na posesjach mijanych domostw. Tu wysokie egzotyczne trawy otoczone białymi kamieniami, tam znów fantazyjnie przycięte krzewy czy małe drzewka w kształcie kul i całe mnóstwo różnokolorowych kwiatów rojących się w głębi ogrodów. Nic tak jak natura nie zdobi i cieszy.
Na jednej z fotografii utrwaliłam tajemniczy obiekt – w kształcie krzyża z figurkami uginających się postaci, który znajduje się na ul. Szkolnej w Chybach. U jego podnóża leży kamień młyński. Kształt tego krzyża budzi skojarzenia ze swastyką. Zaintrygował mnie. A choć próbowałam pozyskać wiarygodne informacje o jego historii, wiadomo mi niewiele – domyślam się raczej, że upamiętnia miejsce dramatycznych losów ludzi z tamtych okolic podczas II wojny światowej².
Stare wierzby przy polach i na alei Kasztanowej, na której rosną też wiekowe dorodne kasztanowce, to niewątpliwie dzieła artystki natury. Opublikowana fotografia wierzb w Chybach, będąca jedną z wielu wykonanych przeze mnie wiosną, latem i jesienią 2018 r., odsłania w niezwykłej ich fakturze i formie rzeźbiarskie moce natury. Niepokój o te drzewa w ubiegłym roku sygnalizowali zarówno Zieloni, jak i mieszkający w Chybach (sołectwie Chyby) i dalej − w gminie Tarnowo Podgórne po dostrzeżeniu na 60 z nich oznaczeń, które wskazywały na zamiar ich wycięcia. A jak mają się te wierzby i aleja dzisiaj?
Tekst i fot.: Stefania Pruszyńska
(Wszelkie prawa zastrzeżone).
¹ Dwór w Chybach nabył po zakończeniu I wojny światowej Bernard Wilfrid Arbuthnot Massey (ur. 1884, zm. 1960), gdy przeniósł się wraz z rodziną do Polski. Bernard Massey był angielskim anglistą, tłumaczem, pedagogiem, profesorem kontraktowym Uniwersytetu Poznańskiego, a wcześniej − żołnierzem.
² Załącznik nr 1 do uchwały nr XIII/70/VIII/2020 Rady Osiedla Krzyżowniki-Smochowice z dnia 2 marca 2020 r., http://www.krzyzowniki-smochowice.pl/uchwaly/uchwaly_ro/2020/Zalacznik_1_XIII-70-VIII-2020.pdf
Treść załącznika stanowi szkic autorstwa Karola Górskiego z września 2016 r. pt. Wacław Kopydłowski (1908-1973) – Wielki Piekarz z małej piekarni w poznańskich Krzyżownikach. Z tą publikacją i postacią W. Kopydłowskiego wiążę zaistnienie owego krzyża z kamieniem młyńskim, stojącego na ul. Szkolnej w Chybach.
K. Górski podaje w szkicu informacje o obozie pracy Steineck w Krzyżownikach i postaci Wacława Kopydłowskiego, piekarza, który pomagał podczas okupacji żydowskim więźniom przymuszanym do bardzo ciężkich robót (przy różnych budowach) w Chybach i okolicy, a żywionym przez Niemców głodowymi racjami. Chleb z jego piekarni trafiał do nich potajemnie, gdyż Niemcy stosowali najsurowsze szykany i wyroki za łamanie zakazu pomagania Żydom. W. Kopydłowski został jednak zadenuncjowany i przez Niemców skazany na dramatyczny los więźnia i przymusowego robotnika w Niemczech. Niemcy poddawali go także różnym eksperymentom medycznym. Zdołał jednak przeżyć wojnę, a po powrocie do Polski ponownie uruchomił piekarnię. Zasłynął wypiekaniem chlebów o niespotykanej nigdzie wielkości.
Źródło niektórych inf. o Chybach i B. Masseyu: Wikipedia
Dodatkowa informacja dla Państwa o fotografiach: Pierwsze kliknięcie w fotografię − powiększa ją, a drugie − przybliża szczegóły. Wszelkie prawa zastrzeżone
(Publikacja aktualizowana).
— Stefania Pruszyńska
(oficjalnie: Stefania Golenia) – eseistka, poetka, redaktor-dziennikarka, artystka – autorka utworów sztuki plastycznej. Autorka: różnych publikacji publicystycznych i dziennikarskich wielu gatunków i literackich, m.in.: esejów, szkiców, utworów poetyckich prozy poetyckiej, opowiadań, reportaży literackich, felietonów, utworów satyrycznych, grotesek i aforyzmów. Zazwyczaj wykracza poza gatunkowe schematy. Krytycznoliterackie żywioły z upodobaniem uprawia w eseistycznej narracji. Wypowiada się hojnie w swojej twórczości artystycznej, plastycznej, niemal równolegle do poezji i wszech sztuk i gatunków. Mowę swojej wyobraźni, intuicji, myśli i emocji uwalnia – w obrazach o indywidualnym, a rozpoznawalnym stylu, z autonomiczną, lecz zarazem wieloznaczną symboliką i metaforą. ⇒⇒⇒⇒⇒⇒ W REDAKCJACH i WYDAWNICTWACH OD 1989 ROKU. PRACA ETATOWA: w niezależnym Dzienniku Wielkopolan „Dzisiaj” (1989 – 1991), amerykańsko-polskim wydawnictwie US West Polska (1993 – 1996), „Gazecie Targowej”, tygodniku „Wprost” (1996 – 2000). Współpraca zaś wieloaspektowa z wieloma tytułami prasowymi, w tym polonijnymi (dwutygodnik – „Kurier” Hamburg, „Dziennik Polski”, „Tydzień Polski” – Londyn), czasopismami kulturalnymi, literackimi i wydawnictwami. ⇒⇒⇒⇒⇒⇒ AKTUALNIE (od 2006 roku) redaktor naczelna, właścicielka-wydawca i wszechstronna realizatorka niezależnej, niekomercyjnej Gazety Autorskiej „IMPRESJee” o dominującym profilu kulturalnym, obecnie pod nowym adresem i nazwą Gazeta Autorska IMPRESJee.pl www.impresjee.pl. Zdobyła ponadto 33-letnie doświadczenie redaktora-korektora: czasopism, monografii, albumów artystycznych, książek poetyckich, biograficznych, antologii poetyckich, wademeków w kilku językach europejskich, biuletynów i prac naukowych.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ PRZED 1989 ROKIEM we wczesnych latach studenckich (UAM) z ówczesnej powinności żakowskiej hartowała się w porze ferii letnich na studenckich praktykach (wówczas obowiązkowych i zwanych robotniczymi - lata 70.). Ponadto pracowała jako wychowawczyni na koloniach, asystent antykwarski w PP „Desa” Dzieła Sztuki i Antyki, a później - analityk w laboratorium bakteriologii WZSChPiG w Poznaniu. Kolejne studia podjęła w 1980 roku w Akademii Ekonomicznej.
⇒⇒⇒ ⇒⇒⇒ LICZNE UTWORY JEJ AUTORSTWA nasyciły dotąd treściami w różnych tonacjach: łamy drukowanych czasopism ogólnopolskich, regionalnych i polonijnych. Pierwszym ich lądowiskiem są łamy Gazety Autorskiej IMPRESJee.pl, a międzylądowań - media stowarzyszeń dziennikarskich i artystycznych. Lokowała je również w oazach jej własnych autorskich witryn artystycznych POEZJA i ArtGRAFPoeFoto i tomie poetyckim pt. „Szepty dalekobieżne”, który okrasiła grafikami (San Franisco 2009). Zaskakują w książkach biograficznych innych artystów, np. Mikosza Deki Czurei, wirtuoza skrzypiec, Króla Czardasza, pt. „Potępienie Miklosza” (2009) czy w „Księdze romskiej” Władysława Iszkiewicza (2012), artysty i dyrektora Cygańskiego Zespołu „Roma”, później – emigranta do Szwecji. To także wędrowniczki pod skrzydłami pegazów do periodyków literackich i kulturalnych. Objawiły się w antologiach poezji współczesnej „Jak podanie ręki” i tamże stały się w przekładach zrozumiałe dla Niemców, Anglików, Francuzów oraz Hiszpanów. Czytano je na antenie Radia Emaus, miały wielokrotne prezentacje przed gremiami licznych międzynarodowych festiwali kulturalnych, Międzynarodowych Konferencji Poetyckich (WO ZLP, 2017-2021), publicznością koncertu Międzynarodowej Orkiestry Cygańskiej w Auli UAM (2017), w różnych przybytkach kultury (np.: Dom Bretanii, Miedzynarodowy Dom Kultury w Międzyzdrojach, Dom Romski, Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie, Muzeum Etnograficzne w Poznaniu, klub ZAK, poznański Klub Literacki „Dąbrówka”), szkołach i in. Także – w Helladzie na Krecie w Retimno (Rethymno) i Adelianos Kampos. ****** Aforyzmy zaś odczytywała np. podczas festiwalu Aforystykonu w Kaliszu – stolicy aforyzmów i publikuje w swojej Gazecie Autorskiej IMPRESJee.pl, zamieszczała w witrynie autorskiej POEZJA, Stefania Pruszyńska. Jeden z aforyzmów obrał na motto spektaklu Częstochowski Teatr Tańca Włodzimierza Kucy (17.06.2018r.) Opublikowano je w kolejnych edycjach antologii „Po-tyczki aforystów” (2017– 2021). ****** OBRAZY, GRAFIKI, RYSUNKI – w Dzienniku Wielkopolan „Dzisiaj” (1989-1991), mies. „Welcome to Poznań”, mies. „Merkuriusz Polska”, Gazecie Autorskiej IMPRESJee.pl, artystycznych witrynach autorskich: POEZJA, ArtGrafPoeFoto (2007 – 2019), we własnym zbiorze poetyckim „Szepty dalekobieżne” (San Francisco 2009), na okładkach książek poetyckich np. Lednickiej Wiosny Poetyckiej: „Żeby marzyć” (2014), Jan Grad „W gaju poezji” (2016); w antologii poezji związanej Międzynarodową Konferencją Poetycką „Kalisz stolicą aforyzmu” (2020) i witrynie WO ZLP. Odsłoniła je NA WYSTAWACH, np.: MASTRiN w Pałacu Działyńskich „Harmonia”, dedykowanej Czesławowi Miłoszowi (2011), w Bibliotece w Buku (2012), w Auli UAM (2017), Auli Lubrańskiego w Collegium Minus UAM podczas V Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej (2021), Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim, w poznańskim Klubie Literackim „Dąbrówka”, a poza Polską w Retimno (Rethymno) i Adelianos Kampos (Kreta – Grecja, 2010). ⇒⇒⇒ ⇒⇒⇒⇒⇒⇒ ⇒⇒⇒ NAGRODY m.in.: za felieton w konkursie Miesięcznika Kulturalnego „Arkusz” Poznań-Warszawa-Kraków-Wrocław wyd. przez Oficynę Wydawniczą „Głos Wielkopolski” (publikacja pt. „Inwazja łysych”, „Arkusz”, nr 6 (55), 1996, s.13); „Dziennikarskie Koziołki 2017” w kategorii: Redakcja przyznane przez Wielkopolski Oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy RP za wieloaspektowe realizacje Gazety Autorskiej IMPRESJee.pl.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒ NAUKA: Wiedzę akademicką zdobywała w UAM i AE.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒ UPODOBANIA, POGLĄDY: Miłośniczka natury, harmonii, sztuk wszelakich, od wczesnej młodości zwolenniczka rozwoju dialogu kultur.